Jak odciąć się od swojego pragnienia, żeby pozwolić mu się spełnić?

Chyba najczęściej zadawane pytanie dotyczące Prawa Przyciągania, zarazem najtrudniejsze zarówno do odpowiedzi, jak i do zastosowania się do niej.

Żeby otrzymać to czego pragniesz, musisz najpierw "puścić" swoje pragnienie, żeby mogło ci być dostarczone.
Kiedy kurczowo trzymasz swoje pragnienie, zastanawiając się "dlaczego jeszcze tego nie otrzymałem, już powinno mi się spełnić, przecież ja tak bardzo tego pragnę, tak bardzo mi na tym zależy, dlaczego to tak długo trwa...." itd. Dokładnie to właśnie wysyłasz.
Jedyne co przyciągasz, to "dlaczego jeszcze tego nie otrzymałem, dlaczego to tak długo trwa, tak bardzo tego pragnę..." itd.
Moim zdaniem jest to najbardziej kluczowy element w procesie przyciągania,  zarazem najtrudniejszy.
Kiedy czegoś potrzebujesz, tak bardzo chcesz, jest to znak dla Prawa Przyciągania, że tego nie masz.
Natomiast jeśli chcesz coś przyciągnąć do swojego życia, to musisz poczuć, że już to masz.
Jak to zrobić? Choćby przez wizualizację.
 Moja ukochana technika i moim zdaniem najpotężniejsza technika jaka istnieje.
Wyobraźcie sobie, że jesteście w posiadaniu swojej upragnionej rzeczy.
 Nie kiedyś, w przyszłości, za miesiąc, pół roku, rok, tylko teraz w tej chwili. To już jest spełnione. Postarajcie się włączyć jak najwięcej zmysłów do wizualizacji. Niech będzie jak najbardziej jasna, kolorowa, dźwięk niech będzie głośny i wyraźny. Oczywiście kluczową sprawą są emocje.
 Cieszcie się tą sytuacją, poczujcie ulgę, jak wspaniale jest czuć to spełnienie, tą radość..
Róbcie to przez kilka minut dopóki nie poczujecie satysfakcji.
Spokojnie zakończcie wizualizację i wróćcie do swoich codziennych obowiązków, lub po prostu zaśnijcie jeśli robicie to przed snem w łóżku (najlepszy czas na wizualizację).
Na początku obraz waszej wizualizacji może być ledwo widoczny, lub możecie mieć problem, żeby cokolwiek w niej zobaczyć. Mogę powiedzieć, że z każdą kolejną wizualizacją będzie coraz lepiej. Po jakimś czasie wszystko będzie tak wyraźne jakby działo się przed waszymi oczami.
Jeśli mimo to, macie problemy z wizualizacją, w następnym poście podam fajny sposób jak sobie z tym poradzić.( Podobno jest to jeszcze bardziej skuteczne niż taka "zwykła" wizualizacja.)
Prawo Przyciągania nie odróżnia rzeczywistości od tego co sobie wyobrażamy.
 Reaguje na nasze emocje. A emocje, to energia, która właśnie przyciąga wszystko co nas otacza do naszego życia.
Myślę, że jednak ważniejszym  pytaniem, jakie powinniśmy sobie zadać, to dlaczego nie potrafimy odciąć się od naszego pragnienia, żeby pozwolić mu się spełnić?
Moim zdaniem dlatego, bo uzależniamy nasze szczęście od niego.
A główną rzeczą, jaką wtedy przyciągamy, to frustracje i niezadowolenie.
Wtedy radziłabym popracować przez jakiś czas z czymś innym.
Zamieńcie swój duży cel, na jakieś mniejsze, które nie wywołują u was takich emocji.
Z każdym przyciągniętym choćby małym nieznaczącym wydarzeniem,/osobą/rzeczą, będzie rosła wasza pewność siebie, waszej zdolności przyciągania.
To sprawi także, że nauczycie się kontrolować "chęć panowania nad przyciąganiem".
Prawo Przyciągania zawsze zna najlepszy z najlepszych sposobów na spełnienie naszych pragnień.
Musimy tylko temu zaufać.

Powodzenia!


Komentarze

  1. Najlepszym sposobem pozbycia się pokusy jest uleganie jej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jak to ma się do tematu tego posta, mogłabyś troszkę rozwinąć ten temat? Zaintrygowało mnie to.

      Usuń
  2. I jak rozdzielić cel główny(spotkanie z konkretną osobą oraz: dostanie wiadomości od swego wymarzonego partnera)jak te cele mozna na drobniejsze aby były efekty nas zadowalające?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Myślę, że to dostanie wiadomości, czy spotkanie z kimś, nie jest na tyle dużym celem, żeby trzeba było dzielić go na mniejsze. Nawet nie wiem, jakby miało to być możliwe...

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty