Jak to jest w końcu z tym Prawem Przyciągania?

Wierzę w działanie Sekretu,nie mam co do tego żadnej wątpliwości. Ale jednak wkurza mnie kiedy czytam że nagle jest jakiś warunek który musisz spełnić, bo jak nie to Prawo Przyciągania nie będzie działać, lub jakieś magiczne 5 kroków które musisz wykonać żeby spełnić swoje marzenia..

Tak, to prawda, są pewne kroki jakie musisz podjąć żeby zacząć przyciągać do siebie swoje upragnione rzeczy..., ale tych kroków nie jest ani 10, ani 5... Ponieważ jest ich tyle ile Ty ich potrzebujesz zrobić..
Chyba też właśnie dlatego założyłam tego bloga, po pierwsze uwielbiam pisać, przelewać swoje myśli na piśmie, ubierać swoje myśli i emocje w słowa,zdania.. Naprawdę to kocham. Po drugie paradoksalnie chciałam ludzi zachęcić do tego, żeby spróbowali sami na własnej skórze, że mogą wizualizacją przyciągać swoje marzenia. Naprawdę wierzę w ogromną moc wizualizacji. Dodatkowo kiedy jest poparta uczuciem, naprawdę ma ogromną moc, jaką chyba nawet trudno opisać.

Czy nie jest tak że im więcej czytamy książek na temat Prawa Przyciągania, im więcej oglądamy filmów na jego temat, tym większy mamy mętlik w głowie? Założę się że większość z Was ma naprawdę sporą wiedzę na temat Sekretu i Prawa Przyciągania. Mimo to nadal szuka czegoś nowego, co sprawiłoby że Prawo Przyciągania stałoby się jeszcze prostsze do zrozumienia i opanowania. Ja także. Tylko czym jest ta wiedza, jeżeli nie wykorzystujemy jej w praktyce? Po prostu tylko kolejną zwykłą informacją,którą przyswoiliśmy... zamiast skupić się na praktyce. 100 przeczytanych książek na temat Prawa Przyciągania nie da ci tyle, co choćby kilka dni praktykowania go! Jestem pewna że informacje jakie posiadasz są w zupełności wystarczające do tego żeby zastosować Sekret w praktyce. Więc może odłożyć by książki i kolejne filmy na półkę i zająć się wdrażaniem naszej wiedzy w życie? Wtedy na pewno szybciej doczekamy się rezultatów niż kiedy będziemy czytać kolejne pozycje na ten temat.
Pozdrawiam serdecznie! Wspaniałego owocnego tygodnia!

Komentarze

  1. Oczywiście że dopiero praktyka może coś zmienić w naszym życiu, sama wiedza teoretyczna to mało... Tylko że czasem wygodniej jest pozostawać w swoich starych myślach i nawykach, poza tym ludzie mają tyle wewnętrznych blokad, w głębi serca mogą nie wierzyć, że zasługują na szczęśliwe życie, a także lękać się tego, że mimo podejmowanych prób, by myśleć pozytywnie - jednak nie podołają i zwyciężą ich negatywne myśli i głębokie destrukcyjne przekonania. Trudno zacząć myśleć i czuć coś odwrotnego, jeśli przez kilkanaście bądź kilkadziesiąt lat było się raczej niewierzącym w siebie pesymistą, osobą bojącą się... niemal wszystkiego.

    Bardzo przydatny blog, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekamy na jakiś nowy post :)
    Pozdr.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty